Dzik w tym roku z dnia na dzień poprawia wyniki toteż zmobilizowało mnie to do troszkę dłużej trasy, co by za dużo nie tracić od początku roku. Trasa WTR do Świniar, a dalej w kierunku Puszczy Niepołomickiej i wschodnią częścią Krakowa. Warunki do jazdy dobre, szczególnie uwzględniając, że jest początek stycznia, a pogoda bardziej przypominam wczesną wiosnę niż zimę. Drogi przesychające, wiatr umiarkowany, nieduże zachmurzenie z rozjaśnieniami.

Noworoczne kręcenie przeciwnie do Dzika i jego pierwszej trasy było skromne, jednak pogoda nie sprzyjała i dopiero wieczorem udało się przejechać po wschodniej części miasta. Warunki całkiem ok, drogi mokre za to wyjątkowo ciepło, jak na początek stycznia. 

Wpis zbiorczy z ostatnich dwóch dni, wczoraj w ciągu dnia podjechałem odebrać paczkę z centrum, dzisiaj natomiast późnym popołudniem zrobiłem rundkę po zachodniej i centralnej części miasta przy okazji odkrywając ciekawą miejscówkę na podgórzu. Warunki do jazdy niezłe nie licząc wilgotnych dróg, za to po prawie 10 stopniowych mrozach sprzed kilku dni nie ma śladu i jest ponad 10 stopni na plusie.

Poranna trasa na zachód od Namysłowa z Novak91, temperatura niższa niż wczoraj, co jednak nie wpłynęło znacząco na warunki jazdy.

Luźna rundka po Namysłowie i okolicznych wsiach z Novak91. Warunki do jazdy w teorii trochę wymagające, ale całkiem znośne w praktyce.

Wieczorna rundka po Namysłowie i jego obrzeżach, w ostatnim tygodniu pogoda nie rozpieszczała także dobre i to.

Rano wybrałem się na północne wzgórza i okolice za miastem, natomiast wieczorem podjechałem jeszcze na myjnię. Warunki do jazdy całkiem dobre, momentami przebijało się słońce, wiatr umiarkowany.

Trasa do Wieliczki połączona z odkrywaniem nowych rejonów na południowych obrzeżach miasta. Warunki do jazdy całkiem znośne, drogi miejscami wilgotne.

Kolejny dzień sprawdzania nowego sprzętu, tym razem w drodze do Balic.

Po ostatnich kilku dniach kichy na drogach dzisiaj, mimo delikatnego mrozu udało się wieczorem coś pojeździć i sprawdzić nowego Garmina. Silny i porywisty wiatr potęgował odczucie zimna, ale mimo wszystko jechało się całkiem dobrze.