Ze względu na wiatr i wichury nie planowałem dzisiaj jeździć, ale w sumie zebrałem się zrobić aktualne zdjęcia Gianta, a koniec końców zrobiłem małą popołudniową rundkę z Novak91 po okolicy. Przy okazji była ucieczka przed chmurą z opadami deszczu i śniegu. Nawet silny wiatr nie dawał się aż tak bardzo we znaki.
Patrząc na ostatni tydzień to pogoda w końcu się poprawiła, jednak tylko pozornie, bo razem z ociepleniem i przebijającym słońcem pojawiły się niezłe wichury. Jest to znacznie bardziej uciążliwe i pomyślałem, że dobrą opcją będzie skoczenie do lasu, aby nie walczyć za wiele z wiatrem o sile 7-8m/s, w porywach do 20m/s. Niektóre odcinki były dosyć zabłocone, ale i tak jechało się całkiem nieźle. Przy okazji zrobiłem krótką eksploracje kilku ścieżek w lesie. Powrót już asfaltami z rundką przez miasto na koniec.
Niestety tak się złożyło dzisiaj kilka czynników, że moim transportem był rower. Dojazd bez problemu, na drogach sucho, jednak powrót w mniej sprzyjających warunkach, przy opadach śniegu. Drogi dosyć zaśnieżone, temperatura poniżej zera.
W sumie to chciałem wczoraj trochę pokręcić, ale jak się okazało dętka odmówiła współpracy i bez wcześniejszych oznak zeszło powietrze i trzeba było łatać. Koniec końców nic straconego, wczoraj był mały trening z kettlem, a dzisiaj wieczorem nadrobiłem rower.
Dodatkowo będę musiał w końcu wrzucić nowe-aktualne zdjęcie Gianta, mimo że mam go krótko, ale już się trochę pozmieniało, dzisiaj jeszcze przyszły nowe pedała, a dokładniej to 2 komplety do obu rowerów.
Podróż w czasie podczas 2022:
4 554,17 km (2014) - 19.05.2022
7 927,96 km (2020) - 01.08.2022
8 015,42 km (2019) - 03.08.2022
8 092,53 km (2015) - 04.08.2022
8 751,63 km (2017) - 15.08.2022
9 242,14 km (2018) - 26.08.2022
9 286,61 km (2021) - 29.08.2022
9 462,84 km (2016) - 01.09.2022