Popołudniowa przejażdżka po mieście i jego obrzeżach. Na początek w kierunku lotniska, następnie obrzeża i powrót w kierunku centrum i szczepina. Warunki lepsze jak ostatnio, cieplej, słoneczniej, wiatr o sile ok. 4-5 m/s dawał się trochę we znaki, ale i tak mniej niż w weekend.

Standardowo dojazd i powrót do pracy, pogoda się poprawia i wreszcie co raz bardziej przypomina letnią.

Dojazd do pracy, a później jeszcze wizyta w mieście w kinie i powrót na szczepiński rejon.

Po południowa rundka po trasach, którymi jeździłem w zeszłym roku. Warunki nie były zbytnio sprzyjające, głównie chodzi tutaj o wiatr wiejący z siła ok. 6m/s, a w porywach ponad 10m/s. Poza tym dosyć ciepło, momentami z przejaśnieniami i nawet nie jechało się aż tak źle. 

Trasa: Wrocław Szczepin > Wrocław: Centrum > Wrocław: Krzyki > Biestrzyków > Suchy Dwór > Żórawina > Księginice > Domasław > Bielany Wrocławskie > Wrocław: Muchobór > Wrocław: Centrum > Wrocław: Szczepin

Postanowiłem przejechać się i sprawdzić zachodnie rejony. Legnicką wybrałem się w kierunku Pilczyckiej i Królewieckiej. Powrót krajową "94" jednak odbiłem na Żerniki i zrobiłem małą rundkę przez miasto. 

Standardowo Grabiszyńska i powrót. warunki całkiem niezłe, mimo dużego zachmurzenia i niższej temperatury.

Warunki sprzyjają, czas jest to i na pumpa trzeba się wybrać i coś pojeździć bo ostatnio nie było tam po drodze, ale w końcu udało się pojeździć.

Pętle: 26

Warunki całkiem niezłe, słonecznie, dosyć ciepło i bez deszczu. Nawet wiatr słabszy jak wczoraj i mniej dawał się we znaki.

Po kilku dniach przerwy od kręcenia wymuszonej przez wyjazd na konferencję nie czekałem za długo i po powrocie do Wrocławia skorzystałem z okazji mając trochę wolnego czasu. Wyskoczyłem na małą rundkę w kierunku południowej części miasta. Warunki do jazdy nie były za bardzo sprzyjające, silny i porywisty wiatr, nie za wysoka temperatura odczuwalna, ale przynajmniej bez większych opadów deszczu.

Przez ostatnie kilka dni pogoda dosyć w kratkę z przelotnymi opadami deszczu i niższymi temperaturami. Mimo to udało się znaleźć lukę w opadach i zrobić małą trasę po okolicy. Warunki znacznie lepsze niż się zapowiadało, wiatr ok. 4m/s jednak zdarzały się momenty o słabszych podmuchach. Poza tym całkiem nieźle i przyjemnie jak na taką przejażdżkę.