Popołudniowa trasa po okolicy, pogoda w trakcie dnia chwilowo załamała się i delikatnie popadało, ale całkiem szybko przesychało dzięki czemu po obiedzie postanowiłem przejechać się po wschodnio-południowych rejonach za miastem. W trakcie nawet się przejaśniło, poza drobnymi miejscami było już sucho, wiatr słaby. Zapowiadało się średnio, a wyszło całkiem dobrze.

Popołudniowa rundka po okolicy bez większego celu, pokręciłem się trochę na północ od miasta oraz w drodze powrotnej. Warunki do jazdy średnie, wiatr ok. 5-6 m/s, całkowite zachmurzenie i nie za wysoka temperatura. 

Przed obiadem udało się wyskoczyć na krótką, ale treściwą rundkę po okolicy. Głównie na południe od miasta zahaczając o Biestrzykowice, Żabę i Ligotę Książęcą, co by się trochę schować przed wiatrem. Pogoda mimo wszystko była całkiem dobra, temperatura i zachmurzenie umiarkowane, a wiatr nie był aż tak mocno odczuwalny.

Wieczorna rundka na trening, w drodze powrotnej zahaczyłem o sąsiednie osiedla.

Późno popołudniowa rundka do parku i po okolicy na zakończenie dnia. 

Luźna późno popołudniowa rundka w ostatni dzień lata. Pogoda nie zawiodła, ciepło, słonecznie i ogólnie przyjemnie, ale wygląda, że to rzeczywiście ostatni taki dobry dzień na jazdę w najbliższym czasie. Trasa wokół miasta tym razem po północno-zachodniej części - Zielonki, Zabierzów, Balice i Piekary, powrót przez centrum wzdłuż Wisły.

Dzisiaj luźniejszy dzień po ostatnich jazdach, stąd z rana wybrałem się na pumptrack do parku lotników, bo wygląda na to, że w najbliższych dniach to mogła być ostatnia okazja przed załamaniem pogody i opadami.

Ostatni weekend lata z dobrą pogodą zaowocował wizytą w Zawoi na Babia Góra Trails, już po raz trzeci w tym sezonie. Warunki do jazdy bardzo dobre, na trasach sucho i słonecznie. Do tego wpadło kilka pucharków i udało się wykorzystać dzień w pełni.

Popołudniowa rundka po północno-wschodnich przedmieściach, okolicznych wioskach i ogółem po okolicy bez większego celu. Pogoda bardzo dobra, wiatr umiarkowany, zachmurzenie niewielkie.

Popołudniowy dojazd na trening, po chwilowym załamaniu pogody dzisiaj sprawy wróciły do normy i w drodze powrotnej przejechałem się po centrum i okolicy.