Wpis zbiorczy z całego dnia, rano szybka rundka na miejscówce, po południu wizyta w serwisie, a wieczorem posiadówa u znajomego. Ogólem całkiem udany dzień.

Delikatne ocieplenie za oknem, warunki sprzyjające i po raz pierwszy w tym roku udało się wyskoczyć na pumptrack w parku lotników.

Wieczorna rundka po mieście, wyjazd około godz. 19. Warunki do jazdy dobre, temperatura powyżej zera, wiatr umiarkowany.

Popołudniowa rundka po okolicznych miejscówkach, park Reduta i Lotników krążąc przy okazji po mieście, aby sprawdzić jak tam warunki do jazdy.

Korzystając z dobrej pogody w środku dnia wybrałem się na trasę wzdłuż Wisły do zapory w Łączanach, z której zahaczyłem o małe górki na powrocie sprawdzając kilka nowych dróg. Warunki do jazdy całkiem niezłe nie licząc zalegającego i topniejącego śniegu w pojedynczych miejscach na WTR'ce. Powrót do domu równo z zachodem słońca.

Wieczorna rundka po mieście, głównie północne rejony.

Popołudniowa rundka po wzgórzach, o ile główne drogi były już suche i oczyszczone, o tyle w dolinkach miejscami zalegało jeszcze trochę wody, ale mimo drobnych przeszkód trasa całkiem udana i udało się przy okazji sprawdzić nogę na kilku odcinkach. Warunki do jazdy całkiem dobre, szczególnie po ostatnich prawie dwóch tygodniach.

Tym razem po południu wybrałem się jeszcze na rundkę w okolice WTR'ki na wschód od miasta żeby rzucić okiem jak tam okoliczne drogi.

Poranna rundka po okolicznych miejscówkach w celu sprawdzenia, jak tam warun po ostatnim ataku zimy i pierwszych roztopach.

Krótka po południowa rundka na Enduro po okolicy żeby sprawdzić setup zawieszenia przed oddaniem na serwis. Co do warunków to przyszła odwilż także zrobiła się miejscami niezła chlapa, do tego sporo wody i wilgoci, ale mimo to udało się wykonać robotę.