Rundka do znajomego na wieczorną posiadówkę.

Korzystając z dobrej pogody wypadało zrobić kolejną setkę w tym roku, tym bardziej, że był to ostatni rozsądny moment w lutym. Było słonecznie i sucho, jedynie wiatr dosyć odczuwalny, szczególnie w drodze powrotnej. Mimo wszystko bardzo udana trasa wzdłuż WTR'ki w kierunku na Nowe Brzesko.

Po wcześniej trasie udało się jeszcze wcisnąć szybki wypad na miejscówkę przed zachodem słońca, ogółem udany dzień.

Po ostatnich zimnych dniach dzisiaj nastąpiło delikatne ocieplenie, co w połączeniu ze słonecznym dniem sprzyjało zrobieniu jakiejś dłuższej trasy. Finalnie pokręciłem się po północnymi i wschodnimi obrzeżami miasta wracając wzdłuż Wisły WTR'ką.

Kolejna środa na reducie, warunki do jazdy dobre, jak na tą porę roku. Sucho i słonecznie, co sprzyjało nabijaniu lapsów i przewyższeń.

Nie mając większego pomysłu gdzie wybrać się po okolicy przejechałem się do Balic, warunki praktycznie takie same jak wczoraj dzięki czemu trasa weszła gładko mimo mrozu.

Popołudniowa trasa wałami wzdłuż Wisły po wschodniej części Krakowa zahaczając o obrzeża. Mimo niskiej temperatury jeździło się całkiem dobrze.

Kolejna środa i kolejne jazdy ze znajomym lokalnie na reducie. Warunki dobry, sucho i kilka stopni powyżej zera, wpadło sporo lapsów i jeszcze więcej przewyższeń. 

Po całkiem przyjemnym pogodowo weekendzie przyszło ochłodzenie i nie planowałem dzisiaj wychodzić na rower, bo cały dzień było dosyć zimno, ale wieczorem zrobiło się na tyle komfortowo, że około godz. 21 wyszedłem pokręcić się po okolicy. Mimo niskiej temperatury jeździło się przyjemnie i jedynie ze względu na późną porę zawinąłem się do domu.

Po obiedzie, a jeszcze przed wyjazdem udało się wyskoczyć na małą traskę po obrzeżach i wioskach na zachód od Namysłowa. Pogoda i warunki zbliżone do wczorajszych.