Poranna trasa w kierunku Tyńca oraz przez zachodnie obrzeża, warunki poprawiły się względem wczoraj, co przełożyło się na odczucia z jazdy.

Sobotnia rundka na południowy-zachód od Krakowa, warunki do jazdy znośne, jednak dosyć silny i momentami porywisty wiatr dawał się we znaki.

Po tym, jak dopadła mnie chwila przeciętności, która przemieniła się w 10 dni przerwy, w końcu udało się wyjść i coś pokręcić.

Poranna rundka z Novak91 po Namysłowie i obrzeżach sprawdzając okoliczne inwestycje drogowe.

Rano dojazd do Balic, natomiast wieczorem rundka do znajomych.

Poranna rundka do Balic korzystając z jeszcze sprzyjającej pogody. Dojazd w obie strony Mydlnikami. 

Dojazd do Balic, w pierwszą stronę przez Mydlniki, powrót Zwierzyńcem.

Rozpoczęcie jazdy przed godziną 12, warunki do jazdy bardzo dobre, jak na tę porę roku, ciepło i słonecznie, wiatr umiarkowany. Rundka przez Nową Hutę do Przylasku Rusieckiego, a stamtąd jeszcze niewiele dokładając do Niepołomnic. Powrót wałami wzdłuż Wisły, w Krakowie jeszcze jadąc przez Rybitwy i Grzegórzki.

Wizyta w parku lotników na pumptracku, pogoda na koniec miesiąca wręcz wiosenna, ciepło, wiatr umiarkowany i słonecznie. Październik okazał się niezłym miesiącem rowerowo mimo braku większych planów, jednak pogoda dopisała, szczególnie w drugiej połowie dzięki czemu udało się nieźle pojeździć.

Wydawało się, że ciężko będzie o dobre warunki do jazdy w górach tej jesieni, tymczasem zrobiło się wiosennie dzięki czemu udało się wykorzystać karnet na kolejkę. Mimo drobnego defektu na sam koniec udało się solidnie pojeździć.