Mając na uwadze, że dzisiaj miało być jeszcze cieplej jak wczoraj wybrałem się na rower z rana, jednak ze względu na trochę ograniczony czas nie wybrałem się nigdzie dalej. Co do warunków to przyjemne, tylko mocniejszy niż ostatnio wiatr na poziomie 4-5m/s dawał się we znaki. Na szczęście w drodze powrotnej udało mi się podczepić pod ciągnik i chociaż przez kawałek podholować się za nim.
Zapowiadali upały w weekend i tak też jest, mając to na uwadze na rower wybrałem się z rana, zanim pogoda zrobi się bardziej męcząca. Rano wiatr umiarkowany około 3 m/s i temperatura na poziomie 17*C, warunki naprawdę dobre na jazdę. Mając na uwadze jak będą się one zmieniać zrobiłem pętlę wokół Namysłowa od strony północnej. W momencie powrotu temperatura skoczyła do 23*C jednak w słońcu odczuwalna wyższa o kilka stopni, a wiatr zwiększył się do 4-5m/s.
Przejażdżka nad zalew w Michalicach i po okolicy, mała rundka po mieście na koniec. Wieczorem zrobiło się naprawdę przyjemnie, temperatura trochę niższa, a do tego wiatr mocno ucichł.
Już dosyć dawno nie byłem na kili, już prawie 3 tygodnie, to Joy Ride Fest, to wybrałem się ostatnio do Wieruszowa sprawdzić inny pumptrack, ale dzisiaj wreszcie wpadłem mimo dosyć ciepłej pogody i duchoty, ale było warto. Jednak następnym razem podjadę trochę później, bliżej wieczora, jak będzie już bardziej znośnie.
Mała zmiana planów, wypad na pumpa przeniesiony na wtorek to korzystając z tego wybrałem się na małą rundkę po starych rejonach przy okazji żeby trochę się rozruszać. Pogoda całkiem niezła tylko mocny i porywisty wiatr dawał się we znaki.
Ostatnio wybrałem się tam szosą, a dzisiaj wziąłem dartmoora i pojeździłem po nowym pumpie. Wykonanie pumptracka jak i sam jazda na nim bardzo przyjemna, szybka i płynna. Przy okazji wpadło kilka kilometrów, to do rowerowego, to na działkę w trakcie weekendu.
Rano i po południu standardowo dojazd i powrót z pracy. Pogoda już bardziej sprzyjająca do jazdy to wykorzystałem sytuacje i skoczyłem do rowerowego na kleczkowskiej i zgadałem się z Novak91 na mieście, akurat jechał do ostatniego zlecenia i spotkaliśmy się na placu Bema. Później rundka przez miasto i powrót na Szczepiński rejon.
Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała, silny wiatr odczuwalnie wpływał na jazdę. Myślałem nad zrobieniem jakiejś małej trasy, jednak plany przeniesione na jutro żeby coś pokręcić. Skończyło się standardowo na dojeździe do pracy i szybkim wypadzie na miasto.
Podróż w czasie podczas 2022:
4 554,17 km (2014) - 19.05.2022
7 927,96 km (2020) - 01.08.2022
8 015,42 km (2019) - 03.08.2022
8 092,53 km (2015) - 04.08.2022
8 751,63 km (2017) - 15.08.2022
9 242,14 km (2018) - 26.08.2022
9 286,61 km (2021) - 29.08.2022
9 462,84 km (2016) - 01.09.2022