Po południowa przejażdżka po obrzeżach miasta, warunki do jazdy dobre, szczególnie patrząc, że minęła już połowa grudnia, a temperatura sporo powyżej zera, do tego słonecznie z umiarkowanym wiatrem. Na początek wybrałem się Legnicką, przez Park Zachodni w stronę Kozanowa, gdzie pojechałem nasypami w kierunku obwodnicy na północ miasta. Dalej z Polanowic w kierunku Korony, jednak zaczęło już się ściemniać i niestety musiałem odpuścić eksploracje wschodu miasta (spora strata) i pojechałem w kierunku centrum wracając okrężną drogą.
Przez ostatnie kilka dni pogoda w kratkę, jednego dnia pada, drugiego przesycha i tak na zmianę. Dzisiaj udało się coś pojeździć, może troszkę mniej niż chciałem, ale Star Wars wzywa i nie ma odpuść.
Wyjątkowo wybrałem się do dzika na krzemienicki rejon w weekend, który jak się okazało był dosyć wymagający, ale już niedługo urlop i trochę to nadrobię.
Wczoraj trochę przelotnie popadało, jednak dzisiaj zrobiło się mimo lekkiego mrozu i późnym popołudniem wybrałem się na rundkę żeby coś pokręcić, do tego wiatr był umiarkowany, jakieś 2-3 m/s niezbyt odczuwalne. Dodatkowo miałem dzisiaj okazję sprawdzić czujnik kadencji, który w końcu założyłem, działa to fajnie i dosyć się przydaje. Sama trasa podobna do ostatniej, na początek wybrałem się w kierunku stadionu, później lotnisko i na południe miasta, powrót przez centrum.
Korzystając z pogody i dobrych warunków wybrałem się na spokojną rundkę po mieście wieczorową porą. Pojechałem na stadion, później lotnisko, wracając przez południową część miasta. Mimo późniejszej pory było ciepło i do tego wiatr nie był już tak mocno odczuwalny, warunki bardzo zbliżone do ostatniej takiej przejażdżki przez miasto z Novak91.
Pogoda dalej sprzyja, temperatura odczuwalnie powyżej zera, nawet z rana. Do tego osłabł trochę wiatr no i przy okazji po południu podjechałem jeszcze do sklepu.
Poranna trasa po okolicy Namysłowa, w tym po okolicznych lasach i ścieżkach. Warunki do jazdy całkiem niezłe, ciepło i słonecznie, tylko dosyć silny wiatr dawał się momentami we znaki, ale jazda lasami trochę pomogła. Po południu podjechałem jeszcze na chwilę do parku zrobić kilka zdjęć, a później jeszcze podrzuciłem TCR'ke.
Podróż w czasie podczas 2022:
4 554,17 km (2014) - 19.05.2022
7 927,96 km (2020) - 01.08.2022
8 015,42 km (2019) - 03.08.2022
8 092,53 km (2015) - 04.08.2022
8 751,63 km (2017) - 15.08.2022
9 242,14 km (2018) - 26.08.2022
9 286,61 km (2021) - 29.08.2022
9 462,84 km (2016) - 01.09.2022