Wyjątkowo wybrałem się do dzika na krzemienicki rejon w weekend, który jak się okazało był dosyć wymagający, ale już niedługo urlop i trochę to nadrobię.
Wczoraj trochę przelotnie popadało, jednak dzisiaj zrobiło się mimo lekkiego mrozu i późnym popołudniem wybrałem się na rundkę żeby coś pokręcić, do tego wiatr był umiarkowany, jakieś 2-3 m/s niezbyt odczuwalne. Dodatkowo miałem dzisiaj okazję sprawdzić czujnik kadencji, który w końcu założyłem, działa to fajnie i dosyć się przydaje. Sama trasa podobna do ostatniej, na początek wybrałem się w kierunku stadionu, później lotnisko i na południe miasta, powrót przez centrum.
Korzystając z pogody i dobrych warunków wybrałem się na spokojną rundkę po mieście wieczorową porą. Pojechałem na stadion, później lotnisko, wracając przez południową część miasta. Mimo późniejszej pory było ciepło i do tego wiatr nie był już tak mocno odczuwalny, warunki bardzo zbliżone do ostatniej takiej przejażdżki przez miasto z Novak91.
Pogoda dalej sprzyja, temperatura odczuwalnie powyżej zera, nawet z rana. Do tego osłabł trochę wiatr no i przy okazji po południu podjechałem jeszcze do sklepu.
Poranna trasa po okolicy Namysłowa, w tym po okolicznych lasach i ścieżkach. Warunki do jazdy całkiem niezłe, ciepło i słonecznie, tylko dosyć silny wiatr dawał się momentami we znaki, ale jazda lasami trochę pomogła. Po południu podjechałem jeszcze na chwilę do parku zrobić kilka zdjęć, a później jeszcze podrzuciłem TCR'ke.
W tygodniu niby przejechałem się Revoltem, ale dopiero dzisiaj była okazja większego sprawdzenia sprzętu. Pomyślałem, że wybiorę się na mieszaną trasę, trochę lasami, trochę asfaltami i po części po parku, żeby zobaczyć jak sprawdza się taki przełaj. Pierwsze wrażenia pozytywne i jest nawet lepiej niż się spodziewałem. Jutro kolejne kilometry w terenie i nie tylko.
Przez ostatnie kilka dni pogoda poprawiła się, w sumie to nie pada i jest kilka stopni powyżej zera, dosyć ciepło. Tak sobie pomyślałem, że w grudniu to jeszcze nie zdarzyło mi się dojeżdżać do pracy rowerem, a każda okazja jest dobra żeby sprawdzić jak się jeździ takim przełajem po mieście. Poza tym dosyć wietrznie, nawet z rana, ale poza tym całkiem nieźle.
Udało się znaleźć trochę więcej czasu żeby coś pokręcić, jeszcze TCR'ką, ale wygląda na to, że są to już jedne z ostatnich kilometrów przejechanych na niej.
Podróż w czasie podczas 2022:
4 554,17 km (2014) - 19.05.2022
7 927,96 km (2020) - 01.08.2022
8 015,42 km (2019) - 03.08.2022
8 092,53 km (2015) - 04.08.2022
8 751,63 km (2017) - 15.08.2022
9 242,14 km (2018) - 26.08.2022
9 286,61 km (2021) - 29.08.2022
9 462,84 km (2016) - 01.09.2022