Rzutem na taśmę końcem miesiąca udało się zrobić kolejną setkę w tym roku podtrzymując miesięczną passę. Ogółem pierwsza część zrobiona do Świerczowa z rana, a kolejna w ciągu dnia do Świerczowa. Warunki do jazdy bardzo dobre, wiatr umiarkowany, ciepło z niewielkim zachmurzeniem.

Popołudniowa rundka po okolicznych wioskach na południe od Namysłowa, warunki do jazdy bardzo przyjemne, ciepło z niewielkim zachmurzeniem, wiatr umiarkowany.

Wpis zbiorczy z całego dnia, rano pokręciłem się po mieście i okolicznych wioskach z Novak91 (41 km), a popołudniu korzystając z wolnego czasu zrobiłem rundkę przez Wilków nad zalew w Michalicach i obrzeżach. Ogółem całkiem przyjemna przejażdżka, mimo średnich warunków.

Po powrocie udało się sprawnie ogarnąć i wyrobić na wieczorny trening, korzystając z bardzo fajnej pogody przejechałem również po mieście w drodze powrotnej.

Tak dobrej pogody nie mogłem przepuścić, dlatego z rana wybrałem się do Bielska-Białej gdzie wskoczyłem na trasy enduro. Warunki do jazdy bardzo fajne, trasy suche, wyjątkowo ciepło i słonecznie, jedynie na otwartej przestrzeni przypominał o sobie silny i porywisty wiatr, ale mimo to jeździło się bardzo dobrze.

Spokojna wieczorna przejażdżka po okolicy, głównie wschód miasta zahaczając o WTR'kę z małą rundka niedaleko centrum na koniec. Ogólnie mimo późniejszej pory jeździło się całkiem przyjemnie, głównie ze względu na wysoką temperaturę, do tego drogi zdążyły podeschnąć po porannych opadach.

Luźna rundka po miejscówce i okolicy, pogoda całkiem dobra, tylko było niewiele czasu przed zachodem słońca przy coraz krótszym dniu,

Dopiero pierwsza trasa szosą w tym miesiącu, ale w końcu zrobiło się odpowiednio okno pogodowe i czasowo udało się wstrzelić. Rundka zrobiona popołudniem, temperaturowo znośnie, za to po weekendowej wichurze nie było już śladu i do tego pojawiło się sporo słońca momentami.

Poranna rundka na pumptrack, ale po ostatnich opadach w dalszym ciągu zalegała woda, co pokrzyżowało delikatnie plany. Z drugiej strony silny wiatr i niska temperatura odczuwalna i tak nie zachęcały do dłuższego jeżdżenia.

Przy piątku wybrałem się nad zalew nowohucki przy okazji robiąc rundkę po wschodnich obrzeżach w kierunku Wisły na koniec dorzucając kilka kilometrów w okolicach centrum. Bardzo dobre warunki do jazdy, zachmurzenie umiarkowane, ciepło, wiatr słaby.