Wieczorna rundka na zachód, warunki do jazdy bardzo dobre. Po upalnym dniu zrobiło się chłodniej, wiatr umiarkowany, zachmurzenie niewielkie. Powrót tuż po zachodzie słońca.
Wieczorna rundka w kierunku południa, warunki do jazdy bardzo dobre, wiatr umiarkowany, ciepło i słonecznie. Przy okazji sprawdziłem kilka nowych dróg w okolicy Krzyżowic.
Wieczorna rundka do Kątów Wrocławskich, gdzie celem było sprawdzenie kilku dróg w okolicy, którymi wcześniej jakoś nie miałem okazji się przejechać. Warunki do jazdy trochę lepsze niż wczoraj, dosyć słonecznie, wiatr ok. 4 m/s, ale mniej odczuwalny niż się spodziewałem.
Po dwóch dniach przerwy na pozałatwianie kilku spraw i szybką regeneracje dzisiaj zrobiłem rundkę po zachodniej części powiatu. Warunki do jazdy takie sobie, po wcześniejszych upałach dzisiaj było chłodno z dużym zachmurzeniem, wiatr ok. 4m/s w porywach przekraczający 7 m/s. Dodatkowo na początku złapały mnie małe i przelotne opady deszczu / mżawki.
Popołudniowa trasa za miasto, warunki dobre, jednak we znaki dawała się wyższa temperatura i duchota, poza tym wiatr ok. 3-4m/s. Mimo faktu, że nie był to mój dzień udało się zrobić przyzwoitą rundkę.
Późnym wieczorem wybrałem się na rundkę po mieście, warunki do jazdy były bardzo dobre. Po wysokich temperaturach w ciągu dnia zrobiło się przyjemnie, ciepło i do tego z mało odczuwalnym wiatrem. Korzystając z takich warunków przejechałem się po obrzeżach miasta, zaczynając od lotniska, później jadąc w kierunku południowej części przez krzyki, a kończąc na gaju i powrocie przez centrum.
P.S. Wczoraj wbił kolejny tysiąc przejechany Revolt'em, a dzisiaj przebiegu rocznego.
Popołudniowa trasa na północ, warunki do jazdy dobre, ciepło i słonecznie z odczuwalnym i momentami silnym wiatrem. W drodze powrotnej rundka przez miasto.
Wczoraj wieczorem odebrałem Dartmoor'a z małego serwisu, jak się okazało przydało się centrowanie oraz czyszczenie i smarowanie poza łataniem dętki. A dzisiaj rano podjechałem na Wzgórze Andersa trochę po pompować i poćwiczyć.
Popołudniowa rundka do Lutyni, jednak pierwszy raz przejechana w przeciwnym kierunku. Warunki do jazdy lepsze niż się spodziewałem, ciepło, ale bez upału, do tego z umiarkowanym zachmurzeniem, co pomagało w trakcie jazdy. Dodatkowo sprawdziłem drogi w zachodniej okolicy, w której dosyć sporo ostatnio jeżdżę. Na koniec rundka na lotnisko.
Podróż w czasie podczas 2022:
4 554,17 km (2014) - 19.05.2022
7 927,96 km (2020) - 01.08.2022
8 015,42 km (2019) - 03.08.2022
8 092,53 km (2015) - 04.08.2022
8 751,63 km (2017) - 15.08.2022
9 242,14 km (2018) - 26.08.2022
9 286,61 km (2021) - 29.08.2022
9 462,84 km (2016) - 01.09.2022