Weekend spędzony poza domem, ale za to po powrocie do Wrocławia udało się zrobić małą wieczorną rundkę wzdłuż północnych obrzeży miasta zahaczając o centrum w drodze powrotnej.
Wpis zbiorczy z całego tygodnia dojazdów do pracy, do tego wizyta w US w piątek z samego rana, a na koniec tygodnia wpadł jeszcze dojazd na partię planszówek.
Popołudniowa rundka na zachód od Wrocławia, ciepło z miejscowymi zachmurzeniami. Na początku nic nie zapowiadało warunków jakie mnie złapały, dokładniej przy wjeździe do Skałki gdzie na polu wytworzyło się coś na wzór trąby powietrznej, a wiatr z silnego zmienił się na porywisty przekraczający 10 m/s, przy okazji zmieniając kierunek. Co oznaczało problemy z jazdą mając taki boczny ciągły podmuch, na szczęście sytuacja mocno się poprawiła po odbiciu w kierunku na Lutynie.
Trasa: Wrocław (Muchobór Mały > Muchobór Wielki) > Smolec > Krzeptów > Kębłowice > Skałka > Bogdaszowice > Jarząbkowice > Lutynia > Wróblowice > Wrocław (Leśnica > Nowe Żerniki > Kuźniki > Nowy Dwór > Muchobór Mały)
Wieczorne kręcenie się po mieście z Novak91, warunki całkiem znośne oczywiście poza wiatrem no i drobnymi opadami na Muchobronksie w drodze powrotnej z krzemienieckiej. Na koniec mała rundka po osiedlu.
Popołudniowa rundka po obrzeżach miasta, warunki do jazdy takie sobie przez bardzo silny wiatr, który w porywach przekraczał 10 m/s. Do tego pojawiły się przelotne opady deszczu i burze, ale na szczęście udało się je ominąć o włos.
Już jakiś czas temu wpadłem na pomysł przejechania się do Sobótki oraz okrążenia Ślęży i dzisiaj dosyć spontanicznie udało mi się zrealizować tą trasę. Warunki do jazdy były znośne, ciepło i słonecznie jednak wiatr dawał o sobie znać.
Wpis zbiorczy z całego dnia, zaczęło się od dojazdu do pracy, później rundka przez miasto i powrót z TGG razem z Novak91. Warunki do jazdy byłī dobre, ciepło i słonecznie, wiatr umiarkowany.
Po powrocie do Wrocławia nie planowałem dzisiaj wychodzić żeby jeszcze jeździć, ale zgadałem się z Novak91 na małą rundkę po mieście, który przekonał mnie propozycją złocistego trunku po jeżdżeniu. Warunki były zachęcające mimo później pory.
Korzystając z wolnego po świętach postanowiłem przejechać się po okolicy, rundka przed obiadem na południe od Namysłowa, warunki do jazdy całkiem niezłe, jedynie silny wiatr troszkę utrudniał jazdę.
W weekend pogoda trochę pokrzyżowała plany, głównie ze względu na niewielkie, ale ciągłe opady deszczu oraz wichury jakie pojawiły się po nich. Za to na początku tygodnia warunki uległy poprawie i można było wyskoczyć na rundkę po okolicy, tym bardziej, że sprzęcik został przygotowany w ostatni piątek i trzeba było sprawdzić jak teraz jedzie.
Podróż w czasie podczas 2022:
4 554,17 km (2014) - 19.05.2022
7 927,96 km (2020) - 01.08.2022
8 015,42 km (2019) - 03.08.2022
8 092,53 km (2015) - 04.08.2022
8 751,63 km (2017) - 15.08.2022
9 242,14 km (2018) - 26.08.2022
9 286,61 km (2021) - 29.08.2022
9 462,84 km (2016) - 01.09.2022