Wpis zbiorczy z całego dnia, rano dojazd do Balic, wieczorem rundka do klubu, natomiast droga powrotna świeżo po opadach i nawałnicy, która przeszła przez miasto dzięki czemu temperatura drastycznie spadła do 20 stopni i odczuwalnie poprawiły się warunki po ciągłych upałach trwających od zeszłego tygodnia.

Przy okazji udało się już poprawić życiówkę na dystansie miesięcznym, mimo aktualnych warunków.

Wieczorna rundka enduro po okolicznych miejscówkach i małe oblatanie kilku przeszkód.

Rundka do Balic z drogą powrotną wyjątkowo przez Kryspinów i Tyniec.

Wieczorem wybrałem się na przejażdżkę po okolicznych wzgórzach i wschodnich obrzeżach miasta w formie rozjeżdżenia po ostatnich treningach siłowych.

Po kilku intensywnych dniach połączonych z falą upałów dzisiaj chili i aktywna regeneracja na wieczór.

Kolejny dzień i powtórka z rozrywki, czyli dojazd do Balic i późniejszy trening na zakopiańskiej.

Wpis zbiorczy z całego dnia, dojazd do Balic, a później na zakopiańską.

Standardowa poranna rundka do Balic.

Szybka wieczorna rundka do parku na małe pompowanie.

Rundka do Balic, warunki do jazdy dobre, jedynie temperatura zaczyna coraz mocniej dawać się we znaki.