Dojazd do Balic na początek kolejnego tygodnia oraz odczuwalne ochłodzenie.

Na szczęście niepechowy dojazd do Balic mimo piątku trzynastego.

Kolejny dojazd do Balic, pogoda i warunki stabilne.

Krótka, ale treściwa jazda na pobliskiej miejscówce. Pogoda wyjątkowo dzisiaj dopisała, w sam raz na ostatnie jazdy Mondrakerem, po kilku sezonach jazdy nadchodzi nowe.

Standardowy dojazd do Balic z rana, nawet pogoda sprzyjała bardziej niż w ostatnich dniach.

Poranna rundka do Balic, przyszło ochłodzenie, które szczególnie daje się we znaki z rana.

Warunki do jazdy dzisiaj były wyjątkowo dobre, co zaskoczyło niczym forma po regeneracji i samym pobycie. Przy okazji stuknęło 10 000 km w tym sezonie.

Dzisiaj wyjątkowo dojazd do Balic szosą, a wszystko ze względu na wyjazd firmowy i inicjatywę, aby dojechać na miejsce rowerem. Pogoda nie zachwycała, duże zachmurzenie oraz silny i porywisty wiatr, przez co odczuwalna temperatura mocno się obniżyła. Mimo tych przeciwności, przewyższeń (i ściany na ostatnich kilku kilometrach) oraz osłabienia łącznie z gorączką udało się zdobyć cel i nie zostać z tyłu.

Klasyczna rundka do Balic, pogoda w dalszym ciągu sprzyjająca mimo drobnego ochłodzenia. 

Kolejny dojazd do Balic i wyjątkowo ciepły początek października.