Poranna trasa WTR'ką tym razem w przeciwnym kierunku do zapory w Łączanach. W drugiej części przebiłem się przez wzgórza w okolicy Tenczynka wracając do miasta od strony Zabierzowa. Warunki do jazdy z rana przyjemne, natomiast w trakcie dnia wiatr zaczynał nabierać na sile, a temperatura odczuwalnie się zwiększała. Wyjazd ok. 9:30, powrót chwilę po 13.

Korzystając z dobrej pogody postanowiłem zrobić troszkę dłuższą trasę WTR'ką, którą dojechałem do Uście Solnego, następnie w kierunku Bochni, a na koniec Wieliczki zaliczając kilka hopek przed dojazdem do Krakowa. Wyjazd ok. 15:00, powrót po 19:30. Wiatr umiarkowany, który nie sprawiał problemu podczas jazdy, temperatura przyjemna, zachmurzenie niewielkie, jedynie przebicie się od strony Wielickiej było chyba najbardziej upierdliwą częścią wyjazdu.

Warunki do jazdy całkiem przyjemne, temperatura umiarkowana, zachmurzenie umiarkowane.

Późnym popołudniem rundka do znajomego na mały serwis TCX'a. Przekładka opon z uzupełnieniem świeżego mleczka, przy okazji czyszczenie i smarowanie napędu oraz odpowietrzenie hamulców.

Słonecznie przez cały dzień, ale przynajmniej dzisiaj upały delikatnie odpuściły, także dojazd do Balic był bardziej znośny.

Standardowy dojazd do Balic, warunki pogodowe znowu wymagające z wysokimi temperaturami.

Wpis zbiorczy z całego dnia, rano rundka do Balic, po południu szybka rundka po wzgórzach. Udało się coś pokręcić, mimo że przez ostatnie dwa dni nie było przestrzeni na jazdę.

Dzisiaj rundka na południa od miasta do Waterloo, dodatkowo później przejechałem się po rejonach w kierunku wschodnim. Bardzo przyjemna okolica, do tego udało się ominąć nawałnicę, która przeszła przez Brukselę, jedynie na sam koniec w mieście miejscami było trochę stojącej wody. Mimo to bardzo fajna i udana trasa.

Kolejny dzień i kolejna trasa, dzisiaj wybrałem kierunek północny. Wiatr w drodze powrotnej nie sprzyjał, ale mimo to jechało się całkiem dobrze. Nowa okolica, nowe rzeczy, bardzo dobrej jakości drogi i całokształt wypadł nieźle.

Wczoraj przerwa od kręcenia ze względu na podróż, ale za to dzisiaj była okazja przejechać się po Brukseli i okolicy. Wybrałem się na wschód od miasta do Leuven przy okazji trafiając na kilka lokalnych ciekawostek. Warunki do jazdy całkiem dobre, jedynie w połowie drogi powrotnej pojawiły się niewielkie chwilowe opady deszczu.