Po porannym upalaniu wieczorkiem wybrałem się pokręcić po okolicy zahaczając o wtr'kę i bulwary przy centrum. Ciepło, słonecznie i ogólnie bardzo przyjemny warun.
Passa 46 dni aktywności wczoraj dobiegła końca, przelotne opady i spore zachmurzenie nie sprzyjały kręceniu, za to dzisiaj od rana słonecznie i sucho. Wpis zbiorczy, ponieważ przed południem wybrałem się nad zalew nowohucki obrzeżami miasta, a późnym popołudniem podskoczyłem jeszcze do Tyńca. Mimo niezbyt wysokich temperatur warunki całkiem dobre, wiatr umiarkowany, tak samo zachmurzenie.
W dalszym ciągu temperatury nie rozpieszczają, ale podobnie jak wczoraj, trochę więcej słońca na koniec dnia swoje zrobiło i w drodze powrotnej z treningu przejechałem się wałami nad Wisłą w kierunku Nowej Huty.
Rundka na trening, a w drodze powrotnej przetoczyłem się przez miasto sprawdzając ustawienia w rowerze. Mimo niezbyt wysokich temperatur przyjemnie się jechało, jednak niewielkie zachmurzenie i spora ilość słońca na koniec dnia swoje zrobiły.
Podróż w czasie podczas 2022:
4 554,17 km (2014) - 19.05.2022
7 927,96 km (2020) - 01.08.2022
8 015,42 km (2019) - 03.08.2022
8 092,53 km (2015) - 04.08.2022
8 751,63 km (2017) - 15.08.2022
9 242,14 km (2018) - 26.08.2022
9 286,61 km (2021) - 29.08.2022
9 462,84 km (2016) - 01.09.2022