W końcu pierwsze kilometry na trasie w nowym setupie, po kilku dniach burzowej i mocno zmiennej pogody, która nie sprzyjała jakimś wyjazdom w końcu udało się ruszyć i coś pojeździć. Może nie było tego za dużo, ale z każdym kilometrem tylko utwierdzałem się, że było warto poświęcić czas, wysiłek i pieniądze na modyfikacje, teraz jazda Revoltem to spora frajda. A sama trasa to rundka po centrum i południowej części Wrocławia z powrotem przez zachodnią część. Z rana jeszcze wpadł dojazd do pracy.

Wpis zbiorczy, rundka po Namysłowie w niedziele i dojazd na siłownie w poniedziałek. Plany na weekend zakładały modyfikacje Revolt'a, a dosłownie polegało to na rozebraniu roweru na części pierwsze do gołej ramy, następnie założenie całego nowego napędu, kół, hamulców, czyli większości komponentów. Niestety sprawy trochę się skomplikowały i mocno przeciągnęły w czasie, co zaowocowało zarwaniem nocy przy składaniu i regulowaniu wszystkiego. Były pewne problemy po drodze, ale wszystko udało się obejść i tak powstał jedyny w swoim rodzaju Giant Revolt w wersji CX z kilkoma rodzynkami jak hydrauliczne hamulce tarczowe Ultegra czy owalna zębatka Narrow Wide Garbaruka. 

W końcu będę musiał uaktualnić opis Revolt'a gdzie coś szerzej napisze o modyfikacjach i czekam na lepsze warunki żeby zrobić jakąś trasę i sprawdzić efekty pracy.

Zbiór kilometrów z weekendu, rundka po mieście, miasto, standardowo.

Dojazd do pracy jeszcze w suchych warunkach, powrót Strzegomską tak samo. Jednak po południowy wypad do sklepu na Pomorską był bardziej obfity w przelotne, ale intensywne opady. Tak czy inaczej były to ostatnie kilometry Giant'a w katalogowej specyfikacji, jak na przełaj przystało w niesprzyjających warunkach. 

Dojazd i powrót z Grabiszyńskiej.

Dojazd na Grabiszyńską, powrót Strzegomską w lekkich opadach deszczu, jednak udało się uniknąć późniejszych większych opadów, drogi jeszcze suche, miejscami wilgotne.

Na początek dojazd na Grabiszyńską, a po południu rundka z Novak91. Powrót może i w poniedziałek rano, ale zaistaniała sytuacja usprawiedliwia dodanie jeszcze łącznie z tym wpisem.

Rano dojazd na Grabiszyńską, powrót świeżo po opadach deszczu, drogi mokre lub wilgotne miejscami. Wieczorem jeszcze podjechałem na siłownię.

Po południowa trasa po okolicy, warunki do jazdy dobre, ciepło, słonecznie, wiatr umiarkowany ok. 3m/s. Po powrocie jeszcze rundka do rowerowego przez miasto.

Trasa: Namysłów > Kamienna > Gręboszów > Domaszowice > Dziedzice > Włochy > Polkowskie > Woskowice Górne > Dalanów > Proszów > Krzyżowniki > Rychatal > Skoroszów > Igłowice > Bukowa Śląska > Baldwinowice > Nowy Dwór > Kowalowice > Objazda > Namysłów 

Dojazd na Grabiszyńską, słonecznie, ciepło, wiatr silny i porywisty.