Trochę jeżdżenia po mieście dzisiaj było, to standardowo do pracy, to na miasto po bilety, to do dzika wieczorową porą na chill i tak minął ostatni dzień lata.
Wpis zbiorczy, najpierw dojazd i powrót z pracy, a później mała po południowa rundka w kierunku centrum i południowej części miasta. Warunki do jazdy całkiem znośne i bez jakiś większych zastrzeżeń.
Po zalatanym i pracowitym tygodniu w końcu udało się wyskoczyć na jakąś trasę, bo tak to czas był, ale tylko na dojazdy do pracy, poza tym wyjazd do Gliwic, egzaminy i papierologia, ale w końcu wszystko załatwione. Dobrze mi zrobiła taka przejażdżka, warunki do jazdy bardzo dobre, powiedziałbym nawet, że najlepsze w jakich jeździłem w tym roku, ciepło, słonecznie i prawie bezwietrzne, co jest rzadkością od jakiegoś czasu. Dodatkowo dzisiejsza trasa przejechana w towarzystwie dzika, tempo umiarkowane, ale jechało się dobrze. W międzyczasie mała rundka po Namysłowie, a na koniec jeszcze skoczyłem nad zalew, ogólnie nie planowałem dzisiaj większego dystansu, a zrobiła się setka.
Trasa: Namysłów > Kamienna > Bukowa Śl. > Igłowice > Skoroszów > Rychtal > Piotrówka > Trzcinica > Aniołka - Parcele > Wielki Buczek > Mały Buczek > Zielona Góra > Wesoła > Szymonków > Świniary Wielkie > Ligota Mała > Wołczyn > Ligota Wołczyńska > Wierzbica Górna > Duczów Wielki > Domaszowice > Gręboszów > Kamienna > Namysłów (miasto) > Kamienna > Józefków > Namysłów
Dojazd do pracy, odczuwalny dosyć silny wiatr, pochmurnie i ogólnie nie za przyjemnie, ale podobno pogoda ma się poprawić w ciągu kilku następnych dni.
Po południowa trasa z Novak91, warunki do jazdy całkiem niezłe nie licząc dosyć silnego wiatru, szczególnie w pierwszej połowie trasy, poza tym ciepło i słonecznie. W drodze powrotnej szybka wizyta w Kamiennej oraz mała rundka po mieście.
Klasyka gatunku, w sumie nie miałem jakiegoś pomysłu gdzie się dzisiaj wybrać i postanowiłem przejechać się standardową pętlą, ale przy okazji troszkę ją zwiększyć. Warunki do jazdy bardzo dobre, wiatr umiarkowany, temperatura już bardziej jesienna, ale słonecznie i przyjemnie. Na koniec mała rundka po mieście.
Mały wypad na pumpa, pogoda zbytnio nie zachęcała ze względu na popołudniowe przelotne opady deszczu i momentami dosyć mocny wiatr, ale udało się wstrzelić i pojeździć unikając deszczu, mimo że w kilku momentach niebo robiło się czarne i nie wyglądało to najlepiej. Ogólnie wszystko skończyło się na kilku kroplach z nieba i spokojnym powrocie w suchych warunkach.
Podróż w czasie podczas 2022:
4 554,17 km (2014) - 19.05.2022
7 927,96 km (2020) - 01.08.2022
8 015,42 km (2019) - 03.08.2022
8 092,53 km (2015) - 04.08.2022
8 751,63 km (2017) - 15.08.2022
9 242,14 km (2018) - 26.08.2022
9 286,61 km (2021) - 29.08.2022
9 462,84 km (2016) - 01.09.2022