Miasto
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015
· Komentarze(0)
Po kilku dniowej przerwie i powrocie z Krakowa i jeziora wreszcie wskoczyłem na rower. Mały remont na mieszkaniu za który się wziąłem nie pozwala na zbyt długą przejażdżkę, ale zawsze jakaś chwila się znajdzie, tym bardziej że po tych kilku dniach przerwy mam wrażenie jakbym znacznie dłużej nie jeździł na rowerze. Dzisiaj wczesnym po południem wyskoczyłem na miasto pozałatwiać kilka spraw i jeszcze wieczorem mała rundka po okolicy.