Po południowa trasa do Kątów Wrocławskich z novak91, który to ją zaproponował. Warunki całkiem niezłe nie licząc wiatru o sile 5-6m/s, jednak nie było jakiejś tragedii szczególnie patrząc na to co się działo wcześniej i jakie ulewy przeszły. Przy okazji przejazd nowymi dla mnie okolicami i drogami, a w drodze powrotnej dołożone kilka kilometrów jadąc przez Gniechowice.
Wczesnym wieczorem wybrałem się na kili pojeździć na pumpa, pogoda całkiem znośna mimo wysokiej temperatury, która wieczorem za wiele nie spadła. Na miejscu warunki do jazdy fajne, jednak dzisiaj nie pojeździłem za dużo. W poprawionej bandzie można wchodzić jak "nóż w masło" jednak za niskie ciśnienie dało o sobie znać i prawie udało mi się zerwać oponę z obręczy. Powrót na szczepin na resztkach powietrza w tylnej oponie.
Rano wybrałem się na działkę i przy okazji zrobiłem małą rundkę po okolicy zahaczając o zalew. Pomijając wysoką temperaturę warunki do jazdy całkiem niezłe, lekki wiatr na poziomie 2m/s.
Weekend w domu, chill i spokój to i na rower można wyskoczyć coś pokręcić. Upały od kilku dni dają o sobie znać, ale i na to jest sposób. Na trasę wybrałem się z rana około 8 żeby wrócić zanim zacznie naprawdę grzać i zrobi się powyżej 30*C. Plan się udał, do tego bardzo przyjemne warunki do jazdy, wiatr umiarkowany w okolicach 2-3m/s, temperatura na poziomie 24-27*C, słonecznie i bezchmurnie. Co do trasy wybrałem się na północ powiatu, natomiast powrót od zachodu.
Z wyjścia na pumpa zrobiła się popołudniowa i niezaplanowana trasa z Novak91. Warunki do jazdy całkiem niezłe, mimo że zapowiadało się gorąco, to temperatura nieodczuwalna, a do tego wiatr tylko o sile ok. 3m/s. W takich warunkach udało się przejechać zachodnie rejony Wrocławia i okolic.
Podróż w czasie podczas 2022:
4 554,17 km (2014) - 19.05.2022
7 927,96 km (2020) - 01.08.2022
8 015,42 km (2019) - 03.08.2022
8 092,53 km (2015) - 04.08.2022
8 751,63 km (2017) - 15.08.2022
9 242,14 km (2018) - 26.08.2022
9 286,61 km (2021) - 29.08.2022
9 462,84 km (2016) - 01.09.2022