Poranna rundka do Balic, z rana dosyć solidnie popadało, ale szybko się poprawiały warunki i można było coś pokręcić.

Rundka do Balic, znowu zrobiło się trochę cieplej, ale całkiem znośnie. Słonecznie, wiatr umiarkowany.

Wieczorna rundka na myjnię połączona z przejechaniem się po północnych osiedlach i sprawdzeniu aktualnego stanu budowy na Opolskiej przejeżdżając się po nowych odcinkach zamkniętych jeszcze dla ruchu.

Wczoraj cały dzień słabiej lub mocniej z opadami deszczu posłużył, jako regeneracja i przygotowanie do dzisiejszej porannej trasy. Pierwsza połowa trasy płaska wzdłuż Wisły do Nowego Brzeska, za to jej druga część przebiegająca północnymi rejonami dorzuciła trochę przewyższeń. Mimo niesprzyjającego wiatru w drodze powrotnej i trzymania spokojnego rytmu jazdy udało się wykręcić zaskakująco przyzwoite tempo.

Wpis zbiorczy z całego dnia, rano dojazd do Balic na tuż przed burzą i solidnymi opadami. W drodze powrotnej zahaczyłem o Kryspinów, a na koniec podjechałem do Bosutowa wieczorem. Ogólnie mimo opadów deszczu sytuacja z temperaturami poprawiła się tylko nieznacznie.

Kolejny dzień upałów, dlatego dzisiaj jedynie dojazd do Balic bez żadnego dodatkowego kręcenia.

Wpis zbiorczy z całego dnia, rano dojazd do Balic, a wieczorem do Bosutowa. Temperatury nie odpuszczają i po raz kolejny przebiły granicę 30 stopni.

Kolejny dojazd do Balic, z rana warunki do jazdy przyjemne, jednak w ciągu dnia temperatury poszły znacznie w górę i coraz wyższe temperatury dają o sobie znać.

Dojazd do Balic, od rana słonecznie i ciepło, warunki do jazdy dobre.

Popołudniowa rundka do Bosutowa mondkiem na mały rozruch, w planach nie było większych jazd, ale pierwsze ścieżki można uznać za odhaczone. Przy okazji 1000m przewyższeń w ciągu dnia zrobiony.